Kiedyś, w poście, który możecie znaleźć TUTAJ opisałam Wam pierwsze wrażenia po przybyciu na grecką wyspę Zakynthos, w tym pierwsze spostrzeżenia dotyczące hotelu, w którym przyszło nam mieszkać, czyli Caretta Beach Holiday Village w miejscowości Kalamaki, oddalonej od stolicy wyspy jakieś 4-5 km. Nie będę tu powielać informacji dot. wyglądu hotelu od wewnątrz, w sensie wyposażenia pokojów itp., gdyż znalazło się to we wspomnianym wcześniej wpisie. Chcę natomiast skupić się na tym, co – jak dla mnie – najistotniejsze, żeby oddać charakter i klimat tego miejsca oraz wskazać, dla kogo gmach ten może być kuszącą propozycją na wakacje.
Pomijając wszelkie hotelowe niedociągnięcia oraz kicz, który można spotkać w obrębie infrastruktury hotelowej na każdym niemal kroku, jest to zdecydowanie obiekt wart polecenia rodzinom z dziećmi (z powodów, o których napiszę za chwilę nie zalecam go jednak rodzinom z małymi dziećmi).
Poniżej - widok z balkonu należącego do pokoju, który zaproponowano nam, kiedy po dwukrotnym laniu się wody z klimatyzatora prosto na nasze łóżko, zdenerwowaliśmy się dość mocno i zażądaliśmy zmiany apartamentu (dość szybko zaczęliśmy tęsknić za naszym starym pokojem i widokiem na kozy, gdyż stąd widok był na plac centralny hotelu, na którym znajdowała się scena i odbywały się głośne animacje - w tym pokoju jeszcze bardziej dotkliwe dla uszu, niż w poprzednim...)
Infrastruktura hotelowa jest tak rozbudowana, że praktycznie nie trzeba opuszczać hotelu i się nie nudzić. Ta opcja w naszym przypadku absolutnie nie wchodziła w grę, gdyż siedzenie w hotelu to ZUPEŁNIE nie nasza bajka, jednak miałam wrażenie, że zdecydowana większość Anglików zamieszkujących gmach, NIGDY nie wypuszczała się poza jego obszar, spędzając całe Boże dnie na zabawie w Caretta Beach Holiday Village.
Poniżej - córka wygląda przez balkon przynależny do pokoju, przydzielonego nam w ostatnim dniu pobytu, jako że wykupiliśmy sobie dodatkowo dobę hotelową, aby cały dzień nie tułać się z bagażami w oczekiwaniu na samolot (wylot mieliśmy ok. 23.00).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz