piątek, 5 września 2014

Gdzie na Zakynthos pojechać z dzieckiem? Oczywiście do Askos Stone Park !


Podróżując z dzieckiem wybieramy miejsca, w których dobrze się bawimy zarówno my, jak i nasza córka.

Będąc na Zakynthos, od początku wiedzieliśmy, że Askos Stone Park będzie takim miejscem.

Wybraliśmy się więc na północ wyspy. Miejsce naszej destynacji położone jest kilometr od portu św. Mikołaja w Volimes, 3 km od Błękitnych Grot i 8 km od punktu widokowego na wrak statku w Zatoce Wraku (o której pisałam TUTAJ). Można więc sobie zaplanować ciekawy dzień w okolicy Askos. My osobiście pojechaliśmy z Parku prosto do punktu widokowego na Zatokę Wraku, po czym skierowaliśmy się do Porto Limnionas. Ale o tym w kolejnym wpisie.

Niestety, jadąc z Kalamaki do Askos, poruszaliśmy się często wzdłuż krętych dróg, co spowodowało, że nastąpiła reaktywacja mojej choroby lokomocyjnej, której po raz ostatni doświadczyłam jako dziecko… Na szczęście po zaczerpnięciu świeżego powietrza oraz zmiany miejsca w samochodzie z tylnego na przednie siedzenie - fatalne samopoczucie minęło.



niemal toskańskie klimaty...



zwierzątka napotkane po drodze do Askos





Bilet do parku kupuje się w budce u bardzo miłego Pana. Po wejściu na teren parku zaś - każdy zostaje obdarowany małą butelką wody mineralnej, co przy zakintoskich upałach jest świetnym pomysłem. Dostaliśmy też mini przewodnik po Askos, który ułatwia nam zwiedzanie. Byliśmy zaskoczeni, gdyż Pani witająca nas u wrót to Polka, można więc ją wypytać o różne interesujące nas kwestie w rodzimym języku.

Jak się dowiedzieliśmy, w parku możemy karmić zwierzęta (pan zatrudniony na jego terenie dostarcza odpowiedniej karmy). Są też na szczęście miejsca, gdzie można umyć ręce po takim karmieniu. 
Co ciekawe, można zażyczyć sobie nawet udział w takich aktywnościach, jak zbieranie oliwek czy dojenie kozy! Należy w takim przypadku zgłosić się do personelu parku, który poinstruuje co i jak :)


W kamiennym parku znajduje się 170.000 roślin-samosiejek (w tym drzew i krzewów, mamy tu drzewa oliwne nawet 600-letnie!).


















Park zamieszkują również setki zwierząt, które żyją w swoim naturalnym środowisku (wiele przedstawicieli ssaków występujących na wyspie, wiele gatunków ptaków, płazy, gady i inni przedstawiciele zakintoskiej oraz poza wyspiarskiej fauny - wiewiórki, szynszyle, afrykańskie kozy i owce czy północnoamerykańskie szopy). To, że zwierzątka tam sobie po prostu żyją na wolności, jest wspaniałe i pozwala czuć się inaczej, niż w zoo, choć zdarzają się tam także stworzenia żyjące w klatkach.






































Szopy pracze dosłownie modlące się o jedzenie... :)















Oprócz fauny i flory, park wyróżnia się również wyjątkową strukturą. Dominuje kamień z dodatkiem drewna. Znajdują się tu m.in. „baseniki” do zbierania w nich wody, ścieżki  i inne konstrukcje – wszystko z kamienia. 














Park ma około 124 akrów, z czego tylko 1/5 jest otwarta dla odwiedzających. Resztę stanowi środowisko, w którym na wolności żyją sobie zwierzątka. Tereny te wykorzystuje się też, aby hodować na nich naturalne jedzonko dla zwierząt, którego nie traktuje się nawozami czy inną chemią, a jedynie naturalnymi nawozami pochodzącymi od zwierząt przebywających na terenie Askos. Tam również uprawia się drzewka owocowe, z których owoce używane są do produkcji przetworów. Wiele z tych drzewek nie pochodzi z wyspy, ale zostało zasadzonych w parku, np. jabłonki. Okazało się, że dobrze zaadaptowały się one do klimatu i warunków geologicznych Zakynthos.



Warte podkreślenia jest, że w Askos bardzo dba się o komfort zwierząt. Po pierwsze, park jest ogrodzony i nadzorowany, także kłusownicy nie mają do niego dostępu. Po drugie, podczas gdy północna część Zakynthos cierpi na niedostatki wody, zwierzęta w parku mogą bez trudu znaleźć wodę aż w 100 miejscach służących nawadnianiu zwierząt. Po trzecie, zimą – kiedy znalezienie jedzenia jest dla zwierzaków trudne, są one karmione na terenie parku. Ponadto, teren Askos i otoczenie jest ciche i spokojne, bez knajpek i innych miejsc, które mogłyby zakłócać spokój stworzeń tam żyjących.

Kiedy odwiedzaliśmy to miejsce, nie było w nim wielu zwiedzających, co było bardzo komfortowe.


Mogę z czystym sumieniem polecić Askos Stone Park wszystkim, a szczególnie tym, którzy są na Zakynthos z dziećmi. Moja córeczka ze względu na wiek jeszcze bała się niektórych zwierząt (będąc w wieku 1-1,5 r.ż. nie bała się prawie niczego, przekroczywszy jednak 2,5 roku zaczęła się bać tego i owego), ale starsze dzieciaki miały tam raj na ziemi.

Jedyną niedogodnością był - jak wcześniej wspominałam - dojazd serpentynami oraz upał, którego tam doświadczyliśmy. Nie zalecam też zakładania japonek. Należy pamiętać, że spacer po parku to chodzenie po kamulach :)

Skończywszy zwiedzanie parku wsiedliśmy do nagrzanego auta, obierając kierunek na punkt widokowy na Navagio. Ale o tym w kolejnym wpisie.


Opracowując niniejszy post, korzystałam m.in. z informacji zamieszczonych na stronie:  http://www.askos.gr/en/index.php, na której możecie znaleźć m.in. plan zwiedzania parku.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz