niedziela, 7 czerwca 2015

Pamiątki z greckiej wyspy Zakynthos

Jak wcześniej obiecałam - naskrobię dla Was parę słów na temat tego, co warto przywieźć sobie z wakacji na wyspie Zakynthos.
Rozpocząć muszę od symbolu wyspy, czyli żółwia caretta-caretta, którego podobizna widnieje niemal na wszystkich przedmiotach, jakie sobie można wyobrazić. Tak więc mamy maskotki - żółwie, a także popielniczki, koszulki, kubki, magnesy, notesy, długopisy, mydełka itd. z żółwiami oczywiście. My z żółwiowych gadżetów przywieźliśmy dwie maskotki (mamę i dziecko żółwia, wcześniej kupiony tata żółw gdzieś się zgubił naszej latorośli jeszcze na Zakynthos), żółwia zamkniętego w szklanej kuli oraz oliwkowe mydełka z figurką żółwia doczepioną do opakowania. Te dwa ostatnie, odpustowe bądź co bądź gadżety, z myślą o dzieciach, którym mieliśmy przywieźć jakiś grecki drobiazg. 
A propos oliwy - nie mogło jej zabraknąć w naszym bagażu. Wszak Grecja oliwkami i oliwą stoi. Można tu zakupić wspaniałą oliwę prosto od producenta. A że bardzo lubimy oliwę z oliwek, tym chętniej nabyliśmy buteleczki dla nas i nie tylko.





Oczywiście nie mogliśmy zapomnieć o słodyczach. Bardzo popularne na wyspie są słodkości z sezamem i/lub miodem czy też produkowane tu od pokoleń nugaty. Zakupiliśmy także baklavę.





Jako wielbiciele miodzików, nabyliśmy popularny na Zakynthos miód tymiankowy.


Greckie alkohole też znalazły się w naszym bagażu. Najbardziej znany to chyba ouzo (wódka o smaku anyżowym) czy Metaxa. My zakupiliśmy miniaturowe buteleczki wyżej wymienionych, a także innych charakterystycznych dla tego kraju trunków.

W bagażu znalazło się też coś, czego nie kupiliśmy, lecz zabraliśmy spod drzewka, a mianowicie prawdziwa wyborna grecka cytrynka :)


Podobno, na wyspie warto kupić wyroby takie jak: koronki, hafty, kilimy czy ceramikę, jednak osobiście nie skorzystaliśmy z oferty rękodzieła zakynthoskiego. 

Na koniec mogę Wam polecić coś, z czego Zakynthos wprawdzie nie słynie, ale każda lubiąca zakupy kobieta chętnie tam wpadnie. Chodzi o deptak Alexandrou Roma w stolicy Zakynthos - Zante, przy którym znajduje się pasaż handlowy, o którym pisałam TUTAJ. Znalazłam tam kilka fajnych sklepików z damskimi ciuszkami, które nie wyglądały jak kolejna szmatka z sieciówki. Ceny może nie były niskie, ale w końcu to główny deptak stolicy! :) W każdym razie wybraliśmy z mężem sukienkę dla mnie, a nie był to jedyny ciuch, który wpadł mi w oko :)


 
To tyle, jeśli chodzi o nasze pamiątki z malowniczej wyspy Zakynthos.  
Może Wam uda się znaleźć coś jeszcze bardziej godnego uwagi. W każdym razie życzę udanych zakupów i - przede wszystkim - wyjątkowych wrażeń tym, którzy zdecydują się zwiedzić tę malowniczą wyspę, którą nazywa się nie bez powodu "kwiatem wschodu"...



1 komentarz: